To czekamy jeszcze na zdjęcia kosmetyków naturalnych i Skin79 - uwielbiam oglądać foty zakupów
Jaki masz kolor tego bebika? Używałam go 2 lata temu - nie wiem co mnie pokusiło wtedy, żeby wziąć kolor nr 23 (3.z kolei), bo dla mnie był trochę murzyński
ale zużyłam
Krył na pewno lepiej, niż Revlon, ładnie pachniał, ale był taki gumowaty, raczej ciężki na twarzy. Teraz by był dla mnie za mocny, ale wtedy byłam zadowolona
Ja w moim zamówieniu z niespodzianką Sisley miałam saszetkę żelu pod prysznic
Nie polecam niespodzianek tej marki
Givenchy chyba zawsze robi takie wujowe próbki zapachów - mam kilka różnych takich "pustych saszetek", nie wiem nawet czy w środku nie jest czasami tylko kropla zapachu bez żadnej chusteczki
Co do Rossmanna - stanowczo odradzam zakupy kolorówki w tym sklepie. Dużo rzeczy jest starych i nie chcą wymienić na świeże (zamówienia online) - do l zamówień pakują najstarszy egzemplarz jaki mają. Do tego jak coś nie jest fabrycznie zaklejone (czyli zdecydowana większość kosmetyków), to na 90% to było otwierane. Wg sklepowych otwieranie kosmetyków do oglądania i lekkie używanie jest okay (cytat z wątku Rosmannowego "jak pani używa tak dużo kosmetyku, to proszę używać testeru") - osobiście mi baby wciskały korektor, który miał lekki zdarty sztyft i całą nakrętkę brudną na zewnątrz... Nie chciały przyjąć reklamacji twierdząc, że kosmetyk nie był używany i to tylko przy zamykaniu się tak zrobiło jak klienci oglądali i nie należy ich posądzać o to, że użyli tego
W przeciwieństwie do Sephory, w Rossmanie PAO nie istnieje