[_wieloryb]

cześć Dziewczyny,

Mam problem z włosami,czy mogłybyście mi pomóc i doradzić? Będę bardzo wdzięczna za każdą podpowiedzieć.

Otóż-mam naturalny kolor włosów w kolorze mysim-jasno brązowe ze złotymi refleksami-zupelnie mi to nie pasuje gdyż mam cerę skłonna do zaczerwień i każdy ciepły kolor włosów podkreśla zaczerwienienia skórne.Moje oczy są zielono-niebieskie.

Kupę lat wlosy miałam w kolorze czarnym -później rozjaśniałam w tej chwili mam swoje naturalne do łopatek w fatalnym kolorze.Chciałabym zmienić kolor na blond jednak BEZ użycia rozjaśniacza.

Moje włosy są średnio-porowate(przy skalpie) z tendencją do wysokoporowatych(od połowy w dół)- są lekko falujące-cienkie, suche dlatego nie chcę używac rozjasniacza.

Czy jest jakaś farba która skutecznie pokryje mój naturalny kolor włosów na blond bez użycia rozjaśniacza?Inoa Lorela? Alfaparf? Która z tych farb-lub innych będzie najdelikatniejsza ale też trwała i pokryje mój naturalny kolor?

Czy któraś z Was miała podobny problem?

Chciałabym uzyskać kolor blondu popielatego takiego jak w zdjęciu w zalączniku. Nie chcę wyglądać jak platynowa blondynka-"blachara" - zależy mi raczej na naturalnym ,pięknym kolorze zimnego jasnego blondu-takiego 'szwajcarskiego', 'nordyckiego' (zdjęcia w załączniku pożądanego koloru).

W załączeniu przesyłam zdjęcie swojego okropnego koloru włosów.

Dziewczyny, podpowiedzcie mi proszę.będę bardzo wdzięczna.

z góry bardzo dziękuję.