[natii4]

Ostatnio próbowałam coś znaleźć,ale niestety mi sie nie udało,więc jeżeli to już było to prosze nie krzyczeć

Temat pewnie bardziej nadaje się na dermatologię,ale niestety brak tam opiekuna,więc mam nadzieję,że pani Grażynka też będzie się choć trochę orientowała

Moje pytanie dotyczy suchej,łuszczące się skóry wokół włosów,a dokładniej tego czy taki wygląd skóry zawsze oznacza łupież,bo już sama nie wiem Sypie się ze mnie jak z nieba zimą i już nie wiem co na to poradzić.Myślałam,że to łupież,ale H&S, Nizoral ani Seboradin fioletowy mi nie pomogły Więc zaczęłam się zastanawiać czy to czasami nie jest coś innego niż łupież.Do tego przycznił się również fakt,że łuszczy mi się skóra pomiędzy brwiami,ale nie tak bardzo jak ta na głowie

Czy któraś z was miała podobne problemy ?