[dieMadzia]

W sklepie Tchibo kupiłam ostatnio spieniacz do mleka, ale nie na baterie, tylko do spieniania "ręcznego". Po prostu wysoki metalowy pojemnik, z przykrywka, na końcu której przymocowanjest sitko średnicy tego naczynia. Spieniam według przepisu, a więc:
1) podgrzewam mleko, ale nie tak, żeby było zbyt gorące. Używam takiego o,5 % ale pewnie im bardziej tłuste, tym lepsze.
2)Ubijam około 1 minuty, dosyć energicznie poruszajac koncówką na pokrywce w górę i w dół
3) Czekam ok 3 minut i mam pyszną, trwałą piankę, a na spodzie ciepłe, trochę spienione mleko.
4) żeby zrobić cafe latte wlewam do wysokiej szklanki to speinione mleko z dna spieniacza, a potem łyżką nakładam piankę. Musi zostać sporo miejsca- na kawę W osobnym kubku parzę kawę, wbijam w piankę łyżkę lub łyżeczkę i powoli wlewam po niej kawę, tak,żeby całość się nie wymieszała, tylko żeby zostały te warstwy: mleko, kawa, pianka. Pianka trzyma się dość długo, zresztą nie wolno ubijać tego mleka za długo- jak 1 minuta, to 1 minuta, a nie 10. Urządzenie kosztowało mniej niż 30 złotych. miałam kiedyś taki speiniacz na baterie, ale chyba pół dnia robiłabym tą piankę. Polecam mój sposób, pozdrawiam