2009-04-15, 19:49
|
#3017
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 088
|
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY
Podsumowanie o LHA!
Peeling robiłam w piątek wieczorem, łuszczenie delikatne zaczęło się w niedzielę, apogeum było w poniedziałek-wtorek. W środę czyli dzisiaj wyglądałam normalnie, bez odstających skórek czy przesuszonych miejsc. Podkreślam, że łuszczenie było równomierne na całej twarzy (łącznie z opornym czołem) i stosunkowo krótkie bo tylko 2 dni. Cera rozjaśniona, wygładzona, promienna, pory zwężone, zaskórniki pożegnane. Normalnie nie wierzę Przebarwienia się ruszyły. Wiadomo, że jeszcze długa droga do ich pożegnania, ale mam porównanie bo kilka peelingów migdałowych i kilka salipegów w ogóle nie ruszyło moich przebarwień a jeden LHA owszem.
Także Aniu miałaś rację to bardzo fajny kwasik jest Na pewno go powtórzę choć bez znieczulenia się nie obejdzie
|
|
|