Dot.: Depilacja laserem. Depilacja laserowa. Ceny, problemy, opinie, gabinety
Czesc,
Chcialam sie podzielic z Wami swoim doswiadczeniem z depilacja laserowa, bo sama jak zastanawialam sie nad jej wykonaniem, to przeczytalam caly ten watek i wiem, ze im wiecej opini, tym lepiej.
Wczoraj mialam wykonany pierwszy zabieg depilacji laserowej w salonie Medicor w Krakowie. Moj wybor padl na ten salon ze wzgledu na promocje: 50% na I zabieg i 30% na II i III. Wiec znizka jest konkretna.
W zasadzie depilacje mialam miec juz w grudniu, ale niestety rozchorowalam sie, bralam antybiotyk, wiec wizyte musialam przelozyc. Jednak juz wtedy mialam konsultacje z pania dermatolog. ktora (oprocz tych antybiotykow) nie stwierdzila przeciwskazan.
Wczoraj przyszlam nieogolona zgodnie z zaleceniami. Mila pani golila skore po kawalku, po czym przykladala laser. Bol byl, ale do wytrzymania, takie uklocia, do ktorych w sumie szybko przywyklam.
Aha, robilam linie bikini, tzn. to co wychodzi poza bielizne. Dodam, ze wychodzi mi baaardzo duzo, takie ciemne wlosy rosna tez na udach i to tez pani zrobila. Zaplacilam 250 zl
Po zabiegu skora byla podrazniona i lekko szczypala. Podraznienie w sumie takie jak przy depilacji woskiem - takie opuchniete czerwone placki. Ale jak przyjechalam do domu, to wiekszosc juz sie wchlonela, a dzis po nocy, opuchlizna zniknela, sa tylko takie czerone kropki, tam gdzie rosna wloski. W sumie to wg mnie to podraznienie jest od golenia, a nie od lasera.
Za miesiac zaproszono mnie na darmowa dorobke, czyli zniszczenie tego, czego nie udalo zrobic sie wczoraj. (Milo mnie to zaskoczylo, bo nigdzie wczesniej nie byla o czyms takim mowa).
Teraz pozostaje mi czekac na efekty. I zastanawiam sie czy stac mnie jeszcze na lydki albo pachy?
|