[Podlizna]

[QUOTE=joannaXV;26964205]cześć,
cieszę się strasznie, że mogę identyfikować się z tyloma towarzyszami niedoli.
5 m-cy Acne i twarz jak nowa, niestety (przed czym ostrzega ulotka) wpadłam w taką depresję, że wylądowałam u psychiatry...
oczywiście jeżeli ktoś nie ma podobnych skłonności to depresja "nie wykiełkuje", dużo piszecie o suchych ustach, bolących stawach itp.... a ja chciałam spytać jak wasze samopoczucie? doły? ekscytacja? ciężkie momenty?
chyba powinnam odstawić lek, ale wiem że to ma bardzo złe skutki, może warto powalczyć do końca? albo rzucić to w cholerę, zanim zryję sobie głowę do reszty.
czy ktoś miał podobne ciężkie klimaty?[/QUOT

Witajja wlasnie mam sklonnosc do depresji,walcze z dystymia od lat,raz jest lepiej raz gorzej ale nie biore leków po nich jestem jak naćpana,zresztą nie chce sie uzależnić. Lekarz też zalecił mi akne ale nie wiem czy warto tak się meczyć,skoro to żadne cudo i predzej czy później sa nawroty. Narazie jestem w trakcie badań co dalej zobaczymy Skoro jestes juz na półmetku to walcz do konca,moze Tobie się poszczęści,życze powodzenia