Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bolące pryszcze - BŁAGAM O POMOC!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-05-15, 20:42   #18
Puszyslawa
Rozeznanie
 
Avatar Puszyslawa
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 806
Dot.: Bolące pryszcze - BŁAGAM O POMOC!

Cytat:
Napisane przez KetsiO Pokaż wiadomość
Puszysławo, ja cię proszę tylko nie mikro, jeżeli masz aktywne zmiany. Takie "boloki" mikrodermabrazją łątwo jest przenieść, bo to bakterie !!! Jak już to takie zmiany kwasami/ peelingami chemicznymi lub w okresie letnim kawitacja ze specjalnymi jakimiś zabiegami firmowymi. Albo laserem na trądzik , ale lepiej nie teraz.
Spokojnie, z aktywnymi nie pójdę. To moje coś na policzku było spowodowane najprawdopodobniej przez żel, zostały tylko dwie niewielkie, wyczuwalne pod palcem wypukłości no i zaczerwienienia. Reszta twarzy już się ogarnęła (od poniedziałku). Tak mam nadzieję, że jesienią mikro pomoże mi wybić resztę zaskórników. Laserem chyba też nie można przy ropnych.

Cytat:
Napisane przez Panna_Isa Pokaż wiadomość
Nie odbieram tego w ten sposób, więc spoko. O skuteczności leczenia u zwierząt dowiedziałam się od osoby siedzącej w temacie homeopatii zawodowo. Sama z siebie dotarłam np. do takiego artykułu http://homeopati.dk/uploads/om_foren...%20animals.pdf
ale w google jest tego więcej, nie tylko na temat leczenia zwierząt. A substancje wykorzystywane w homeopatii są pochodzenia roślinnego, zwierzęcego i mineralnego, ale nie ma to nic wspólnego z ziołolecznictwem. Generalnie wszystko opiera się na zasadzie, że to co wywołuje chorobę, leczy ją, ale gdybyś chciała więcej, to warto poczytać chociażby to co znajdziesz w internecie.

Ja też nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiała- jestem tylko laikiem, nie znam się na tym i mogę mówić tylko o tym jaki wpływa to leczenie ma na mnie. Jak dotąd nie zawiodłam się, więc pewnie jeszcze nie raz się na to zdecyduję, szczególnie, że nie jestem zwolenniczką metod inwazyjnych i nie lubię się truć bez potrzeby. Co do zarzutu, ze to nie są leki- wysokie potencje są w tym momencie wydawane tylko i wyłącznie na receptę, po konsultacji z lekarzem.

Jeżeli chodzi o kosmetyczkę- po wyleczeniu zmian, chciałabym się pozbyć śladów, bo są dość głębokie i brzydkie w związku z tym mógłby ktoś polecić jakieś fajne zabiegi, które warto wypróbować?
No właśnie w ziołolecznictwo wierzę, bo w roślinach znajdują się te same substancje, które syntetyzuje się w farmacji sztucznie, a czasem nawet inne lub w innych kombinacjach. A w lekach homeopatycznych tych substancji aktywnych nie ma, jest sama woda lub glukoza. Jakiś czas temu homeopaci opierali się na teorii pamięci wody, ale i ona została obalona. Czyli wygląda na to, że opiera się na wierze człowieka w wyleczenie i jeżeli to zadziała to super, bo ktoś nie truje się chemią.

I właśnie są wydawane na receptę i nawet na Śląskim Uniwersytecie Medycznym otwarto kierunek Homeopatia, a jednocześnie całe środowisko to wszystko neguje. Chociaż lekarze właśnie zaznaczają, że przydaje się w chwilach, gdy może zadziałać psychika lub gdy ktoś domaga się leku. Dostaje receptę na kuleczki, codziennie odmierza pięć i jest szczęśliwy. Nie żeby ten, też nic nie wiem, tylko się naczytałam. I poczytam dalej, spróbuję się doszukać jakichś badań, czy coś. A z tymi potencjami [artykuł na Wikipedii wymiata], chyba najlepszy, jaki kiedykolwiek tam znalazłam. O tych zwierzętach poczytam, to mnie interesuje bardzo.
Puszyslawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując