[kasiulekk]

witajcie doświadczone ( mam nadzieję ) koleżanki. Ja też mam problem, z tym, że z korektorem. Eksperymentowałam z wieloma i jak już kiedyś pisałam, jakoś mi nie wychodzi. Jak położę korektor, a potem podkład, to korektor się rozmazuje i wychodzi mi plama, co ją chciałam zakryć. A jak kładę korektor na podkład, to widać różnicę i jest nie ładnie. Co ja źle robię ??? Plamę mam ciemną, jakby brudno opaloną, ciemniejszą od skóry ok. 3 tony, przecież nie mogę się cała pomalować na ciemny brąz !!! Pomijając fakt, że chyba takich ciemnych podkładów nie ma, to wcale nie chcę wycglądać jak murzynek. Pomóżcie proszę, bo już nie mam siły a plamy wpędzają mnie w straszne kompleksy. A jeśli chodzi o podkład kryjący, to mam dosyć suchą skórę i to co próbowałam wysuszyło mi ja jeszcze bardziej. Ratunku !!!