[Nefglarien]

Napisane przez chocolatebrownie

Czy lektor "kursując" między Wami nie poświęcał 100% uwagi każdej parze?

To jak przeskakiwać między programami w telewizji, nie wiesz co było mówione przed i po tym jak skupisz się na danym programie (=parze). Czasem jest tak, że lektor akurat podejdzie do twojej pary, kiedy mówi twój rozmówca i wtedy, co oczywiste, skupia się na niej. Ja jako osoba mało wygadana, miałam poczucie, że na tym tracę podczas takiego systemu pracy (w gwoli jasności: nie tylko w Co Ludzie Powiedzą, ale w każdej szkole, nawet liceum i gim, gdzie był taki system). Przez resztę rozmowy nikt was nie nadzoruje, a osoba, z którą rozmawiasz, rzadko poprawi twoje błędy, chyba, że są poważne a ona akurat zna odpowiedź. Często sama sobie uświadamiałam jakiś błąd, zaraz po tym jak skończyłam wypowiadać zdanie, a mój rozmówca zdawał się tego nie zauważać. Dla mnie to po prostu zdecydowanie za mało.

Jak pisałam, w Profi-Lingua to było troszkę polepszone, bo dodatkowo musiałaś podsumować na forum grupy w kilku zdaniach to o czym rozmawialiście w parze. I wtedy wychodziły np szalejące -s w Past Simple na poziomie B2 A to przecież nie są błędy wynikające z braku logiki, które trzeba później omówić.

Sama napisałaś

Napisane przez chocolatebrownie

siadał z kartką przy każdej parze na 5 minut

Podkreślę więc jeszcze raz: to dla mnie za mało.

I bardzo proszę, bez takich, że "przeczę sobie", bo po prostu wiem jaki system nauki daje u mnie najlepsze efekty. Dlatego też staram się pisać tak długie recenzję szkół, bo dla kogoś innego system jaki jest w CLP czy P-L będzie idealny i ja to jak najbardziej rozumiem.

Różnica jest taka, że po zajęciach w Prime znam dokładnie wszystkie błędy popełnione podczas zarówno moich rozmów z lektorem, jak i rozmów innych uczestników kursu z lektorem. Mam poczucie, że wynoszę z lekcji 100%, ponieważ:
1. mam świadomość, że przez całe spotkanie jest nadzór osoby kompetentnej, a nie tylko przez jakąś jej część (bo lektor odszedł do kolejnej pary)
2. rozmawia z tobą lektor, a więc osoba, której zależy aby cię nauczyć, więc dostosowuje do ciebie pytania, z czegoś cię pociśnie, coś ci każe powtórzyć drugi raz etc, a nie inny uczestnik kursu, któremu zależy, żeby samemu się czegoś nauczyć, więc jest skupiony na tym co sam zaraz powie.
W domu więc uczę się z rzeczy wyniesionych z tak przeprowadzonych zajęć, a nie z kosmosu, więc jak mogę utrwalać błędy? Jeżeli jakimś cudem nie uwzględniłam danej rzeczy w notatce na lekcji (co mi się jeszcze ani razu nie zdarzyło, a chodzę od początku lipca), to mogę albo przesłuchać jeszcze raz nagranie (w Primie bazujemy właśnie na materiałach audiowizualnych native speakerów różnej narodowości, czyli np jakiś odcinek programu popularnonaukowego, lekkie wystąpienie na konferencji czy nagrane jakiegoś youtubera - wszystkie są oczywiście poprawne językowo), albo zajrzeć do transkrypcji tego nagrania, albo sprawdzić zapis fonetyczny. Jeżeli jednak mimo wszystko utrwalę jakiś błąd, to nie ma szans aby to nie wyszło na kolejnym spotkaniu, bo albo ja zostanę z tego przemaglowana albo ktoś inny.

Cieszę się, że lekcje w Co Ludzie Powiedzą były dla ciebie tak owocne. Niemniej jestem lekko zaskoczona tymi odpowiedziami Nikt się nie zgadza z moją opinią o Profi-Lingua?

Jakby co potwierdzam, że tak są przeprowadzane lekcje w CLP, jak to napisała chocolatebrownie. I powtórzę po raz setny: to po prostu nie dla mnie. Dla kogoś innego to będzie to. A ktoś jeszcze inny, tak jak ja, podziękuje.