[arrachne]

Hity:
podkład Meow(gdyby jeszcze nie miał drobinek... )
podnośnik do brwi z limitowanki z Catrice(nic się nie utrzymuje u mnie na linii wodnej)
Babydream żel uniwersalny
zmywacz z Bebeauty z olejem kokosowym( jedyny, który nie wysusza mi opuszków, kiedy trzymam wacik)
serum z kwasem migdałowym z Biochemii Urody ( mój nr 1 w walce z zapchaną cerą)
krem z HIPP do twarzy i ciała
oliwka z Hipp (zmywa wszystko, bez względu na stopień wodoodporności)

Kity:
szampon Babydream - to moja wina i tylko moja, bo to szampon dla DZIECI, a ja używałam go przez pół roku codziennie. I włosy zaczęły mi wypadać, na szczęście dosyć szybko odkryłam winowajcę i nie wyłysiałam
lakier Nude Glam Essence w odcieniu cotton candy(bąbluje i jest straszny)
tusze Wibo żółty i zielony(nigdy nic mi się tak nie osypywało, chociaż trudno osypywaniem nazwać okropne, czarne smugi w kilka godzin po nałożeniu)