Nie biorę
. W wątku o odkryciach ktoś (iceflower
) skomentował kosmetyczne odkrycie jednej z wizażanek: "dla mnie to był bubel roku", stąd wziął się temat wątku. Jednak mam nadzieję, że ten wątek tak jest właśnie odbierany - jako coś, czego użycie w tym właśnie roku mnie kompletnie rozczarowało. Ot, taki sezonowy dodatek do KWC
.
I tutaj po raz kolejny widać, jak duża jest rozbieżność opinii (a może jak wielka jest siła sugestii?
), bo np. na mnie większość wizażowych KWC nie sprawdza się w ogóle. Choćby wychwalany pod niebiosa tonik Melisa i inne kosmetyki, których teraz nie pomnę. Właściwie to katalog KWC niemalże nigdy nie uchronił mnie przed kupnem nieodpowiedniego kosmetyku, tzn. rzeczy kupowane pod wpływem świetnych opinii rzadko kiedy mi rzeczywiście przypadały do gustu.
Co nie zmienia faktu, że nadal zaczytuję się recenzjami
. Nie ma to jak dobra literatura