Dot.: czerwone szorstkie swędzące plamy na twarzy :(
to jest bez wątpienia ŁZS.
wiem, co mówię, bo sama miałam identycznie wyglądające plamy w tych i kilku innych miejscach.
pomogło mi, po sporym okresie czasu zmagania się z tą przypadłością, Kerium DS firmy La Roche Posay - krem łagodzący i wchłaniający te plamy.
dzisiaj pojawiają się tylko sporadycznie, ale już nie są takich rozmiarów jak na początku choroby.
aha, i jeszcze jedno - jeżeli jesteście narażeni na bardzo duże pokłady stresu, które mogą się utrzymywać przez kilka dni, możecie być więcej niż pewni, że takie plamy się pojawią.
zanim sama się zorientowałam, co wywołuje plamy o takiej intensywności to minęło trochę czasu, ale teraz już się pilnuję i staram nie stresować tak mocno, mając w pamięci ciągle ból i gorąco na całej twarzy.
|