[CruelOrchid]

Napisane przez cotka

Cruel, to sie zgadza,a potem marudza, ze im imigranci sie zlatuja i zabieraja pracę

Najglosniej marudza o imigrantach ze wschodniej europy (czyli my,rosjanie, ukraincy itd) bo o nikim innym nie mogą. Przed wyjazdem nie bylam rasistka( nadal uwazam ze czlowieka trzeba poznac a nie szufladkowac) jednak wielu ludzi teraz uwaza mnie za rasistke bo nie podoba mi sie to co sie w UK dzieje. Te najpolularniejsze sniadoskore narodowosci robia tu syf, sa leniwi, produkuja mase dzieci(przypuszczam ze na benefity) ktore pozniej bawia sie na ulicy zasmarkane, patrza z gory na wszystkich innych ( co osobiscie kilka razy dosc mocno odczulam od strony "ichniejszych" kobiet- wczesniej zazwyczaj bylo mi ich zal ze takie ubezwlasnowolnione przez zlych mezow) . Ale nikt slowa nie powie bo od razu zwyzywaja od rasistow, ludzie sie boja, policja czesto ubranej w burke kobiety nie przeszuka bo jej nie wolno dotykac..lol.. wiekszosc z nich przez kolonijna historie anglii ma obywatelstwo od pokolen wiec to nie jest nawet imigrant.. to co ze sie go nie da zrozumiec po angielsku normalnie...istnieje taki cichy podzial "anglik"- kazdy z obywatelstwem "brytyjczyk"-prawdziwy anglik... wiec na kogo pomarudzic jak nie na Polakow zabierajacych prace np bo ich nikt nie bedzie bronil a nawet jak bedzie to jego glos zginie wsrod wszystkich innych sflustrowanych sytuacja do jakiej sobie w kraju doprowadzili. Niby taka multikulturowosc ale bardzo jasno da sie dostrzec konkretne zamkniete grupy starajace sie zbudowac panstwo w panstwie. Nie rozumiem tego.. ludzie przyjezdzaja do obcego kraju ktory daje im dach nad glowa, calkiem dobry social, prace a oni chca czesto dosc radykalnie zaszczepic swoje poglady i swoj styl zycia bo tylko on jest wlasciwy.

Londyn jest troszke inny ale jesli poprzebywa sie troche w mocno sniadoskorej dzielnicy duzego miasta a pozniej np w mniejszym miescie gdzie juz o kogos innej nacji duzo trudniej widac wielkie roznice i ogolne niezadowolenie po obu stronach... ale nic z tym nie zrobia bo szeroko pojmowana tolerancja im nie pozwala zostaje im tylko marudzenie na imigrantow ze wschodniej europy ktorzy czesto sa duzo bardzej wykwalifikowani i pracowici niz ich obywatele bo doceniaja to co ten kraj im oferuje. Obym sie mylila ale dosc czarno widze przyszlosc UK ( szczegolnie na wypadek jakiegos konkretnego konfliktu zbrojnego). Nigdy nic nie wiadomo