Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zaklejanie pępka :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-06-22, 12:42   #14
gaga87
Zakorzenienie
 
Avatar gaga87
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 9 298
Dot.: Zaklejanie pępka :)

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
Watpie w skutecznosc tego ale coz
Albo kiedys mialam takie plastry na nadgarstki po wewnetrznej stronie i jechalam i zmywiotowalam z nimi a niby takie skuteczne
Ja pomimo, ze niedlugo 20 stuknie i pomimo, ze wszyscy mowili, ze choroba lokomocyjna przejdzie mi z czasem nadal ja mam.
Nawiazuje do Twojej wypowiedzi Ilono, poniewaz sama tych plasterkow na nadgarstki uzywam i jest to JEDYNA metoda, ktora mi pomaga. Dziala to na zasadzie, akupunktury - albo raczej akupresury? W kazdym razie chodzi tutaj o ten ucisk. Byc moze zle przykleilas, bo latwo jest tutaj popelnic blad - trzeba dobrze wymierzyc ta odleglosc 2 kciukow od pierwszego zgiecia nadgarsta i zrobic to tak, zeby ten czubek byl miedzy zyla a tetnica Wiem, brzmi skomplikowanie, ale w zasadzie nie jest. Moze zostala przekroczona ta granica 0,5 cm, ktora jest dopuszczalna? Albo popriostu tak jak napisalas na Ciebie to nie dziala.

Na mnie nie dzialaja zadne tabletki, jakies Aviomariny, Avioplanty, Coculine itp. itd. Konczylo sie to w ten sposob, ze wymiotowalam tymi tabletkami.
Jadac do Chorwacji autokarem na tabletkach wymiotowalam w jedna strone 6 (!) razy. Juz nie miala czym, a dalej mna trzepalo. Natomiast jadac do Wloch juz z tymi plasterkami nie chcialo mi sie wymiotowac wcale. Jeszcze nigdy mnie nie zawiodly. W tym roku jade nad morze autem, mam nadzieje, ze i tym razem mnie nie zawioda. Jedna taka para kosztuje 6zl i starcza na 1 podroz - tzn starczalaby na dluzej, ale chodzi tu o ten plaster, ktory pozniej sie nie klei.

O zaklejaniu pepka slyszalam, ale w to nie wierze. Bo wg mnie chodzi tu wlasnie o ten ucisk, a plaster nie zapewni zadnego ucisku.
Byc moze tu dziala podswiadomosc, ale nikt mi nie powie, ze jak uwierze, ze nie chce mi sie wymiotowac, to faktycznie to poskutkuje. Bo ilez to razy slyszalam, ze jak zajme sie czyms innym - np. ogladaniem krajobrazu to wszystko bedzie ok, ale w pewnym momencie jak tu nie myslec o tym jak juz wszystko stoi w gardle...

Uff ale sie rozpisalam..
Jesli bedzie ktos zainteresowany to podam nazwe tych plasterkow. Zapomnialam teraz jak sie nazywaja.
__________________


etorebkowy kod się zmył
gaga87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując