[nitencja]

Napisane przez santos

Hej!
Chcialam poprosic o porade dot. rozu. Chcialabym kupic jakis, ale nie moge sie zdecydowac. Mam YSL roz w puszku, kolor koralowy. Chcialabym roz w kamieniu do dobrego modelowania twarzy. Ma byc latwy do stopniowania intensywnosci i nie za bardzo nabrokatowany, ma sie latwo nakladac. Zalezy mi na tym, zeby byl w miare matowy, moze miec lekkie drobinki jak YSL, ale nie chce zeby tworzyl taka "opalizujaca" tafle. Mysle nad kwiatkiem Clinique, rozem Clinique i DiorBlush'em, ale chetnie wyslucham innych sugestii.

Ja uzywam różu revlonu o tego http://www.allegro.pl/item473301727_...kow_z_usa.html w odcieniu blushed (piekny jasny chlodny braz, ktory nie pomaranczowieje gdy nalozy sie na policzki, nigdy nie spotkalam sie z takim odcieniem). Moge z czystym sumieniem go polecic, gdyz daje naturalny efekt na twarzy i jak na mojej przetluszczajacej sie skorze dlugo wytrzymuje. Co do konsystencji i nakladania: jest pudrowy, raczej matowy chociaz jak sie wezmie pod swiatlo to minimalne polyskuja iskierki. Cieniuje sie nim bardzo dobrze, gladko rozprowadza sie po twarzy i co najwazniejsze nie osypuje sie przy nakladaniu mimo iz konsystencja jest jak wspomnialam wczesniej pudrowa. Mam nadzieje ze pomoglam