[klaffdia]

drogie wizazystki jestem tu nowa wiec wybaczcie mi jeżeli ten wątek założyłam nie tam gdzie powinnam .Może któraś z was miała kiedyś podobna sytuacje , chodzi mi o to że byłam w ciaży i w połowie 7 miesiaca dostałam krwotok który zakonczył sie cesarka ale nikt ani mi ani mojemu męzowi nie powiedział jaka była przyczyna każdy tylko zbywał zebym martwiła sie o dziecko bo to wczesniak nawet na wizycie kontrolnej po ciązy ginekolog niechciała nic powiedziec a przed cesarka lekarze cos miedzy soba mruczeli o jakis skrzepach ze prowadzacy powinien to zauwazyc ale mi nikt nic nie powiedzial co o tym sadzicie bo mi sie ta zmowa milczenia wydaje dziwna