[krepa]

Napisane przez Doris1981

No właśnie! Wiele osób nie wie, że w lumpexach są też rzeczy kupione na zagranicznych wyprzedażach, nie noszone, z metkami. A nawet jak noszone to co z tego - ile z nas nie nosiło bluzki od koleżanki, czy spódnicy siostry? Też nie wiem co bym zrobiła bez lumpexów - można tam trafić na wspaniałe rzeczy, świetnej jakości, za super cenę. Poza tym często kupuję tam rzeczy do noszenia "po domu", bo wydanie 30-40 zł na zwykłą bluzkę, którą będę zakładała do stania nad garami, jest dla mnie nie do pomyślenia. A tak idę do lumpka, kupuję wygodne spodnie czy spodenki, kilka bluzeczek, wydaję przy tym 10-15 zł i również w domu wyglądam fajnie. A najwięcej na lumpexy narzekają ludzie, którzy nie mają gustu i wyobraźni, i myślą, że jeśli dali za ciuch 150 zł to na pewno w nim wyglądają extra (najwięcej ktyrykuje lumpexy osoba z mojego otoczenia, dla której sklep Big Star to szczyt klasy, elegancji i dobrego gustu - to chyba mówi wszystko).

Metka to nie wszystko, trzeba mieć jeszcze styl i gust. Dla mnie orginalny to nie znaczy firmowy, bo to dla mnie nie zadnago znaczenia, ale niepowtarzalny, unikatowy. Nie zawsze ktos ubrany w markowe ciuchy wyglada stylowo. Mysle, ze lumpeksy to najlepsze rozwiązanie, by ubrac sie stylowo i za małe pieniądze.