Dot.: dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą
Cześć kassia4 długo jeździcie już do dr P? Jeśli nam się nie powiedzie inseminacja to zostaje nam in vitro. Chciałabym tego uniknąć ale jeśli będzie konieczność to trudno. Jednak bardzo chciałabym, żebyś pisała o wszystkim, jeśli to nie problem, związanym z tym zabiegiem. Może mi się wnet ta wiedza przyda, a jak nie mnie to może komuś innemu.
Dr P ma tak dużo pacjentek, że może trafi na ten wątek więcej kobiet.
Długo trwa przygotowanie do in vitro?
Na monitoring do Tarnowa bo nieco bliżej i szybsza droga.
Problem jak dotąd żaden. Pan dr podejrzewał u mnie PCO ale nic na to nie wskazuje, mam zapalenie tarczycy ale w fazie nie mającej znaczenia w zajściu w ciążę, u męża ok. W 2008 r. miałam laparoskopię, ale ponoć wszystko ok. Teraz czekamy na drugą inseminację, jednak jestem chora i nie wiem co będzie. Jeśli się znowu nie uda to poproszę dr o sprawdzenie drożności jajowodów, bo jednak minęło trochę czasu od tego zabiegu.
Mimo wszystko jadę do Tarnowa w tą sobotę na monitoring i wtedy też padnie pewnie decyzja co dalej.
__________________
Nowosądeczanki
Nasze pragnienia zawsze się modlą,
choćby wargi milczały.
[Augustyn z Hippony]
Edytowane przez kindzia1984
Czas edycji: 2013-01-17 o 16:55
|