Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja cz. II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-03-06, 12:55   #2999
Shpilcia
Zakorzenienie
 
Avatar Shpilcia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 3 064
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja cz. II

Cytat:
Napisane przez vril Pokaż wiadomość
Lizzie z kompletu Redness Solutions przetestowalam na razie tylko baze, ktora kupilam juz wczesniej duza (w zestawie jest miniatura). Prawdopodobnie w przyszlym tygodniu zabiore sie za reszte i jak juz dluzej pouzywam to dam ci znac
Co do bazy...
Jest zaskakujaco dobra Nie nastawialam sie na cuda ale pozytywnie mnie zadziwila skutecznoscia. To moze polece w punktach:
1. jest wsciekle zielona i pachnie kiszonymi ogorkami, efekt wizualny zaraz po - bezcenny, dziewczyna Czesia jak zywa (a moze martwa), w kazdym razie efekt przechodzonej nieboszczki wyrazny ale ja jej sobie nie zaluje
2. konsystencja miekkiego masla, najlepiej jest ja lekko rozsmarowac i wklepac reszte, wtedy przestaje sie kleic (filtry w skladzie) i znika zielonosc, ktora calkowicie sie neutralizuje po paru minutach, zapach znika po kwadransie
3. wyraznie rozjasnia, ujednolica cere, cos jak toner i faktycznie zmniejsza zaczerwienienie, jednakze do stosowania solo sie nie nadaje, efekt jest nienaturalny, za to po przypruszeniu bezowym lub zoltawym pudrem jest pieknie wreszcie nie mam rozowej twarzy! malo tego, mam twarz dopasowana do szyi! a to tylko dzieki samej bazie i pudrowi, zaden podklad nie jest potrzebny.
4. nie zapycha uzywam jej juz drugi tydzien z malymi odskokami na tradycyjny filtr i mimo uzywania dzien po dniu nie wyskoczylo nic, zero, null poza tym po zmyciu makijazu twarz jest taka fajnie gladko-gumowa, jakby silikonowa, po innych kosmetykach tak nie mam, a po dniu z ta baza owszem. na dniach wyprobuje ja nalozyc na filtr 50+

Wiem, ze to brzmi jak cuda na kiju ale wg mnie jest warta zakupu, zwlaszcza jak sie ja dorwie gdzies taniej (mnie sie udalo kupic za polowe ceny, tak samo zestaw).
Mam porownanie z baza Givenchy Acti'mine Kiwi - ta z kolei byla biala z lekka nuta zieleni (Clinique jest prawdziwie groszkowa, az przeraza), byla jakby bardziej satynowa, chociaz tez zawiera SPF15 i zdaje sie, ze podejrzewalam ja o zapychanie ale pamietam, ze uzylam jej tylko kilka razy, wiec... Givenchy tez ladnie ujednolicala twarz ale ochladzala ja, dalej rozowa twarz odcinala sie od szyi.

Yugoslavia jeszcze nie testowalam zelu z arnika, mam wyprobowane wszystkie zele ze swietlikiem ale ten z arnika mam pierwszy raz, dam ci znac jak sie za nia wezme w przyszlym tygodniu

Organzza jestem niereformowalna Kufer kolorowki zapelnilam, to sie biore za lazienke
Mam ten sam problem zaczerwień i mówisz że to działa tak cudownie ? muszę sie zastanowić ;P powiedz mi tylko czy uwydatnia pory? bo mam zaczerwienione szczególnie policzki, a tam mam też rozszerzone pory..

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Z pół roku mnie tu nie było - wymiękłam po kilkudziesięciu stronach
Rzuciły mi się w oczy pięknie obfotografowane zbiory Favianny ;]


U mnie nadal niezdrowy minimalizm:
  • balsam do ciała Mineral Care (jestem od nich uzależniona; zapas - rzecz konieczna)
  • z tyłu schowane mleczko do twarzy - również Mineral Care, które stosuję jako krem
  • kulka antyperspirant Marks&Spencer
  • torebkowy krem do rąk
  • żel pod prysznic YR Ziarna Kakao, chwilowo jedyny kosmetyk, który dobrze służy moim włosom (kryzys zimowy, zdaje się je napadł)
  • krem pod oczy L'Occitane z masłem shea, którego używam jak sobie przypomnę ;]
  • mydła: Kappus z przyprawami, i zapas miodowych L'Occitane
Jak widać, wszystkie mazidła zgodnie - słodkie zapachowo, ale przynajmniej nic się ze sobą nie gryzie, a mnie zima mija przyjemniej. Pokus mazidłowych - brak, stan równowagi osiągnięty. Przynajmniej w tej dziedzinie ;]
te balsamy mineral care są zapachowe? wyglądaja bardzo elegancko piekny zbiorek taki czysty i minimalistyczny to zdrowy odruch szczególnie w dobie kryzysu
Shpilcia jest offline Zgłoś do moderatora