2013-03-14, 21:47
|
#2214
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
|
Dot.: DEKOLORYZACJA włosów ( i WIELE innych ) - część III - wątek zbiorczy
Cytat:
Napisane przez guacamole
Paleta kolorow przeznaczona na Europe jest inna - azjatycka ma o niebo wiecej dziwnych kolorow. U nas to sporo takich naturalsow i czerwieni za to.
Mysle, ze te farby z poziomu 14 maja wiecej czynnikow aktywnych, miesza sie je w stosunku 1:3 z utleniaczem 9 proc. Azjaci maja czarne wlosy, ktore przy zwyklym rozjasnianiu dochodza najwyzej do ciemnej rudosci.
Swoja droga, mozna by tak domieszac czesc 12.88 do dwoch czesci 14.6 i by bylo super Tylko nie chcesz utleniacza, a bez niego to nic nie da rady. Chyba ze na naturalkach, jak odrosna.
Jak chcesz taki siny kolor - kup sobie mixton. Wyjdzie sinica, jakich malo. Powiem, ze nawet ladnie. Wez mixton i zmieszaj go z woda 1,9 proc jak to tonera i nie poczujesz zniszczenia. Potem preparat domykajacy luski czy jakas odzywka i bedzie ok. Zawsze mozesz sobie dokupic Paintbox, Stargazer lub Manic panic i jakas lyzke tej mazi nalozyc na rozjasnione wlosy i pozostawic na 5-20 minut. Wiecej zwykle nie trzeba. Sama mam Paintbox (mieszam rozowy z bazowym fioletowym i po 2-3 minutach mam mocna rozowa poswiate, jak dluzej to fuksja)
|
No nie, o tych azjatyckich myślałam żeby farbować dalej, tzn. całość na blond.
Tak się zastanawiałam nad tymi mixtonami. A w ogóle niektóre firmy mają kolor 0 czy coś takiego, co się dodaje do farb, żeby były bardziej rozjaśniające, zastanawiałam się czy tego nie zrobić, ale z drugiej strony, jeśli to jest zwykły rozjasniacz to raczej za wiele nie poczaruje.
|
|
|