Może jakiś peeling?
Chciałabym na jakiś pójść... kiedyś.
W tamtym roku poszłam do kosmetyczki na kwasy i jedyny pozytyw, który zauważyłam to krótkotrwały efekt wygładzenia skóry, ale po 3 zabiegach skóra mocna się wysuszyła i tym samym zaczęła produkować więcej sebum
Koniec końców skóra została podrażniona, stała się wrażliwa i po zabiegach musiałam radzić sobie z nią sama
Bo nie miałam kasy na inne profesjonalne zabiegi.
To ja już wolę swoje glinkowe
Gdybym miała pieniądze na takie imprezy, pewnie korzystałabym z nich częściej i może systematyczność by tu coś dała, ale tak... żałuję.
Co do oczyszczania buzi żelami - moim zdaniem jeśli i droższy i tańszy myją tak samo, nie ma co przepłacać
Więc w porę przypomniałam sobie o Fitomedzie
A co do mydełek - kusi mnie Lawendowa Farma, ale muszę zamknąć oczy i się wstrzymać przed klikaniem w produkty zwłaszcza, że siedzę teraz na Allegro i zaraz coś kupię
Ja używałam go tak jak żel, czy nakładałam na nieumytą twarz.
Haha,
Karmazynka, miałam to samo napisać bo sama używam pasty i bardzo ją lubię
Polecam też papkę Jadwigi