jak zaufac facetowi po rozczarowniu...no dobra, po rozczarowaniach...
wiem, ze na poczatku kazdy zwiazek wydaje sie tym jedynym i slusznym...ale z czasem okazuje sie, ze jednak nie....(przynajmniej czasami)...
czy po totalnym rozczarowaniu (czytajcie zainwestowaniu kilu lat zycia) mozliwe jest zaufanie jeszcze komus? mozliwe jest stworzenie prawdziwego, szczerego i trwalego zwiazku...?
jak to zrobic? jak 'kobieta po przejsciach' moze zaufac facetowi?
jest na to jeszcze jakas szansa czy pozostaje tylko zycie w przelotnych zwiazkach bez przyszlosci....?
|