[Aredhel125]

Ja mam dokładnie ten sam problem. To znaczy jestem szczupła, smukła, wysoka, a brzuch jest jedynym miejscem na moim ciele gdzie znajduje się jakikolwiek tłuszcz- taka budowa. Z tego względu jeśli się więcej najem i brzucha nie wciągnę to nieestetycznie wystaje. Jednak niestety cała wina wystającego brzucha jest w tym zbędnym tłuszczu bo zawsze i u każdego po jedzeniu brzuch może być lekko wzdęty. Mi jeszcze nie udało się zniwelować problemu, ale myślę, że jestem na dobrej drodze.
I teraz tak. Nie ograniczaj całkiem jedzenia bo zachorujesz i się wycieńczysz, a brzuch dalej ci zostanie. Wyeliminuj sól, kupne soki, napoje i wody gazowane, cukier i słodycze. Ja już nie jadam jogurtów owocowych, a jedynie naturalne( polecam Activię), sery twarogowe, homogenizowane naturalne, chleb razowy(ale też nie za dużo), najlepiej z nasionami, zero smażonego, mięso piecz lub gotuj, podobnie warzywa. Ogólnie unikaj produktów przetworzonych i tych różnych fitnessowych śmieci. Jeśli będziesz jadła jedzenie niezdrowe, przetworzone nawet w minimalnych ilościach to prędzej zemdlejesz niż spadnie ci brzuch. To tak w skrócie odnośnie diety. Aha no i jeśli chce ci się słodkiego to jedz owoce i ewentualnie ze dwie kostki czarnej czekolady, najlepiej z rana.
Jeśli chodzi o ćwiczenia to juz sama się przekonałam, że same brzuszki nic Ci nie dadzą. Pomogą ćwiczenia areobowe ( ja najbardziej lubię bieganie) i ewentualnie siłowe ( z jakimś obciążeniem). Ja na wiosnę planuję zacząć biegać normalnie, a później przejść do interwałów bo można najwięcej zrzucić. Mam nadzieję, że uda mi się wypłaszczyć brzuch.