Dot.: WYPADAJĄCE WŁOSY i ZWALCZONY PROBLEM - NASZE HISTORIE !
WTEDY: Mocna anemia, do której mam tendencję po mamie, rozpoznana dopiero po latach bo zamiast zrobić proste badanie krwi, byłam wysyłana na badania tarczycy itd. Poza tym moja mama wyprowadza się zawsze na ciepłe pół roku na działkę by mieszkać z kotami i wtedy gospodarzę sobie z tatą. Często jest to nieracjonalne odżywianie, zdecydowanie bez surówek, czasem łapałam suchą bułkę wychodząc z domu.
W MIĘDZYCZASIE: Porąbana dermatolog bez badań hormonalnych zapisała mi Alpicort E z estrogenami. Podrażniał on skórę mojej głowy i wcale nie pomagał.
TERAZ: Piję pokrzywę, odżywiam się właściwie, łykam Merz i uzupełniam poziom żelaza we krwi. Pojawiają się baby hair, ale walka nie jest skończona.
|