ja też lubie bourjois
ale tego różu chyba nigdy nie będe wstanie wykończyć
mam go już chyba ponad 2 lata, praktycznie ani śladu zużycia, ale ostatnio już go nie używam, bo odkąd kupiłam mega puder isadory (w styczniu będą 2 lata odkąd go mam
) zakochałam się w tej firmie
później kupiłam jeszcze brązujący róż i nie potrafie sie z nim rozstać, chociaż czasami nałoże różowy róż
z astora albo joko... Teraz bardzo chciałabym kupić sobie coś do buźki z isadory albo z nowej serii glitzy albo z bronze bijoux i nie moge sie zdecydować
może któraś z Was używała? jeszcze myśle nad pudrem pupy... póki co używam albo loreal matte morphose albo rimmel match perfection...
jedyne co to mam problem z tuszami... jak miałam tusz z bourjois bodajże volume clubbing to bylo ok, ale mi sie znudził, to kupiłam następny tej marki (volume glamour
) to masakra, używam go tylko na dolne rzęsy, później max factor false lash effect, podobał mi się, ale słabo go było widać, 2000 calorie było ok, ale z curved brush o wiele lepszy, dopóki nie zaczął wysychac... później po raz kolejny skusiłam się na tusz loreala(raz się zawiodłam) i kupiłam lash architect i niestety nic specjalnego... więc obecnie używam jakiegoś z maybelline, ale też nie zachwyca... znacie jakiś super tusz, który podkręca rzęsy?
ale sie rozpisałam
chciałabym nauczyć się oszczędzać
:cool :