Hahahahahha
Czyli ze mną nie jest tak źle. Bo to mój pierwszy włosowy zakup od jakiś 2 miesięcy (nie licząc szamponu Alterry
, siemienia lnianego do picia na włosy i Biotebalu).
A'propo łazienki, ja ostatnio namówiłam matulę na takie psikadełko a'la Briese (taki kurdupelek do ściany przyklejany). Teraz mamy szałowy zapach "zielona herbata"
Odnośnie inspiracji to zdjęcie mi się podoba baaaardzo:
włosiska
Znając mnie to po pewnym czasie bym dostała szału przy takim farbowaniu. A fryzjerka razem ze mną, bo ja tak ciągle mieszam i wymyślam nowe farby
Ale Matrixem specjalnie do siwków ją zainteresowałam i chyba będzie go polecać starszym klientkom. Zwłaszcza, że mojej mamie bardzo ładnie trzyma kolor. Na siwkach jest jaśniej, szybciej się zmywa, ale nadal jest to kolor farby, a nie biały włos. A że ona ma całą siwą grzywkę to sobie wyobraź jak to wyglądało przy farbowaniu drogeryjnymi
Edit:
A szampon już jutro przetestuję
Razem z nowym mamusiowym olejkiem na włosach, a co!