2014-05-07, 14:59
|
#1153
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 764
|
Dot.: SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część III
Dzień dobry
Annulka, cudne masz włosy
Odnośnie analizy kolorystycznej:
U mnie była to prosta formalność, ponieważ organicznie nie znoszę niektórych kolorów i po prostu za żadne skarby nie włożyłabym ich na siebie. Jak kolor mi się nie podoba, to nie jestem w stanie nawet go dotknąć (wszelkie brązy, zgniłe zielenie, odcienie ciepło-brudne, ceglaste itp.). I odwrotnie, instynktownie wybieram kolory, które mi pasują i trafiam w "swoje" odcienie ze szwajcarską precyzją
Moja indywidualna paleta, dobrana przez profesjonalistkę pod kolor włosów (naturalnych), oczu i skóry, jest już dość wiekowa. Nie dokonała żadnej rewolucji w moim życiu , bo okazało się, że cała moja szafa już tak wygląda i zmieniać nic nie muszę. Na pewno to fajna sprawa mieć coś takiego do dyspozycji, ja jednak uważam, że w tym zakresie warto słuchać swojej intuicji, bo ona doskonale wie, co podpowiada
Widziałam kilka paletek innych zim i każda była inna.
PS. Nie warto też być niewolnikiem tej analizy, to tylko wskazówki; ja kocham czystą czerń i czystą biel i noszę je często, chociaż wcale nie występują w mojej paletce:
Edytowane przez Majowa Rosa
Czas edycji: 2014-05-07 o 16:16
|
|
|