['Estelle']

Napisane przez miss_seepy

Zgłaszam się w kolejce po analizę tych trzech produktów:




Napisane przez Szampon ziaja "zaprogramowane wygładzenie: włosy trudne do ułożenia, suche szorstkie farbowane
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Coco Glucoside, Glycol Disterate, Glycerin, Laureth-4, Laureth-9, Trideceth-12, Butelyne Glycol, Helianthus Annus (Sunflower) Seed Extract, Hydrolyzed Wheat Gluten, Hydrolyzed Soy Protein, Hydrolyzed Corn Protein, Panthenol, Polyquaternium-67, Disodium EDTA, Sodium Chloride, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, Sodium Benzoate, Parfum, Butylphenyl,Methylpropion ol, Citronello,Citric Acid

czym się wyróżnia: silikonowym czynnikiem prostującym włosy, substancją o wys. skutecznośći wygładzania włosów AMODIMETIKON,
specjalistyczną substancją chroniącą kolor włosów naturalnych i farbowanych - HELIOGENOL, nowatorską formułą mijącą, łagodną dla włosów i skóry głowy.

jak działa: wygładza włosy na całej długości, zapobiega skecaniu, ogranicza efekt "puszenia się", ułatwia rozczesywanie od nasady aż po końcówki, działa osłaniająco i kondycjonująco na strukturę włosów, zwiększa odporność na uszkodzenia i działanie czynników zewnętrznych, przywraca długotrwałą miękość i połysk.

Z góry dzięęęęki


Mam włosy cienkie, naturalny kolor ciemny blond, teraz farbowane (trzy krotnie trwale, parokrotnie szamponetkami) proste włosy, których niby jest dużo, ale tak naprawde moja babcia ma chyba wiecej , ze skłonnością do wypadania, puszenia się, łatwo wypłukuje się farba z moich włosów (podejrzewam, że skutek samodzielnego farbowania, łuski się pootwierały pewnie? ), to co chciałabym osiągnąć to efekt takich cieższych włosów, bardziej nawilżonych, żeby nie były sianowate :P
Chciałabym prosić o analizę pod katem skuteczności właśnie nawilżenia i ujażmienia takich sianowatych włosów...

Widzę w tym szamponie ładny potencjał regenerujący za sprawą całkiem fajnego zestawu złożonego z wyciągu z nasion słonecznika, glutenu, protein sojowych i kukurydzianych oraz panthenolu - takiego składu nie powstydziłaby się niejedna odżywka . Jest również i nawilżająca gliceryna Pozostaje wierzyć, że są to tak dobrane stężenia, żeby efektywnie działały

Co do opisu producenta, hm... na moje oko troszkę poniosła fantazja marketingowca, który ów opis popełnił : formuła myjąca nowatorska raczej nie jest, zapobiegania kręceniu nie jestem taka pewna, tak 50/50 i ten amodimetikon... którego nie ma
Strzelam, że ten cały HELIOGENOL, to albo ekstrakt ze słonecznika, albo to wszystko, co zaznaczyłam pogrubieniem.
Z sekcją "jak działa" zgadzam się tak w 70%