kosmetyki Dermajetics (Herbalife)
Czy któraś z Wizażanek używała tych kosmetyków? Byłam wczoraj na pokazie, prowadziła 20-latka. To, co mówiła o tych kremach, ich "naturalnym" (hehehe) składzie, działaniu, itp. to taka herezja dla przeciętnie obytej w tej materii użytkowniczki kremów, że należało by spalić ją prezenterkę) na stosie, krzycząc przy tym : O święta naiwności. Ceny - wyższe niż kremów Vichy, Avene, czy innych aptecznych (np. najnowszy krem - ok. 200 zł, ma to być niby odpowiednik najnowszego kremu Dioru, który będzie kosztował ok.1000zł, rzekomo te same składniki, również taka sama linia technologiczna itp.). A może to ja się mylę, uprzedzona niekompetencją młodziutkiej prezenterki, może te kosmetyki to rzeczywiście "Nobel" wśród kremów? Kto je zna i używa?
|