Dot.: Wątek (nie całkiem) Anonimowych Drożdżopijaczek cz. VI
dzieki za odpowiedź wlasnie tak mi sie wydawalo ze kiedys kupowalam drozdze babuni do ciasta wlasnie w biedronce. w takim razie mozna zmienic pierwszy wpis zeby nowych nie wprowadzac w blad.
zmieniają wszystko co dobre w takim razie rozejrze się po mniejszych sklepach. te wyborne to tez jest jednak jakas masakra - siedze nad tym kubkiem juz pol h i nie moge sie przemoc zeby to wypic
|