2009-08-13, 11:12
|
#15
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kolejny raz: "nie mam ochoty"
cotynato: uzywalismy od poczatku nawilzaczy, ale zrezygnowalismy. Stawiamy na naturalnosc. Suchej nigdy nie pieszcze, uzywam wtedy swojej sliny. Sama wyszla z taka inicjatywa
Droga malpulo, gdybys czytala od poczatku do konca wiedzialabys, ze nie powiedzialem/wypowiedzialem bezposrednio nigdy takich slow, a przekazalem jedynie ich sens. Nie wiem czemu mnie obrazasz, ja nikomu nie ublizam i nie chce zeby ktos mi ublizal, wiec jesli nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia to odpusc sobie. Bo widze, ze wiesz lepiej jak jest miedzy nami i opierasz sie jedynie na tym, co napisalem. Czyli jedynie na sferze seksu, ktora jest trescia tematu, a to nie jest jedyne miedzy nami co nas laczy, a jedynie o tym pisze
@honolinka: Chyba wezme sobie do serca co napisalas, i sprobuje nie nalegac, wrecz byc biernym, nie napalac sie, a okazywac czulosc.
Wlasnie takie wypowiedzi i rady sa najlepsze, z wlasnego doswiadczenia Dziekuje.
---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------
Compton: widze, ze doskonale mnie rozumiesz
I szczerze przyznaje, ze czuje sie czasem odrzucony, osamotniony w swoich dzialaniach, czuje czasem ze to tylko mi zalezy na tym zeby wniesc cos nowego... Moze sie myle, nie wiem.
lexie: Przyznam, ze madrze piszesz.
Chcialbym jeszcze sprostowac, ze to nie jest standard, ze odczuwa bol. Dzieje sie tak czasem, i to tylko w kilku pozycjach, kiedy penetracja jest gleboka, wiec to nie jest sprawa nawilzenia, a raczej podniecenia.
Moze powinienem szukac przyczyny tutaj? Co zrobic zeby wywolac u niej wieksze podniecenie?
Edytowane przez Pozytyw
Czas edycji: 2009-08-13 o 11:13
|
|
|