Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zanim pojdziesz do stylistki..VADEMECUM
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-11-09, 07:02   #117
orchidia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7
Thumbs down Dot.: Zanim pojdziesz do stylistki..VADEMECUM

Witam!
a propo stylistek paznokci bez kursów:
- umówiłam się w tym tygodniu na stylizację paznokci. Przy zamawianiu wizyty "pani stylisyka" spytała lakonicznie co chcę sobie zrobic? odpowiedziałam iż pogrubić i przedłuzyc, lecz w żadnym wypadku nie interesują mnie doklejane tipsy. ponieważ piłowała coś tam klientce więc była nieco zniecierpliwiona i stwierdziła że dogadamy sie gdy przyjdę, odpowiadając jednocześnie na moje pytanie "co robi"? odpowiedziała iz moze zrobić mi wszystko.
- ok. więc przychodzę umówionego dnia na umówioną godzinę, i jakież moje zdziwienie - "pani stylistka" jest zajęta inna klientką. pomyślałam iz to jakiś niewielki poślizg czasowy, więc czekając przegladałam prasę. Po ok 15 minutach "pani stylistka" poprosiła mnie do stolika - zmieniłysmy się miejscami z tamtą klientką )
- najgorsze dopiero miało nadejść
- "pani stylistka" pyta sie mnie co chcę aby mi zrobiła- odpowiadam iz interesuje mnie uformowanie paznokci na szablonie - na to słyszę iz "TEGO MI NIE ZROBI", więc pytam czy moze zrobic mi fiberglass, na co sz\łyszę - "TEGO TEŻ PANI NIE ZROBIĘ!"
-WIĘC JA ZASKOCZONA TAKIMI ODPOWIEDZIAMI, pytam nieśmiało co mi proponuje, na co ona że tipsy lub żelowanie moich paznokci. Tipsy zupełnie nie wchodziły w grę więc odpowiedziałam iz żelowanie własnych paznokci, ale że mam obawy jak to wyjdzie ponieważ ich długość jest nierówna, a chciałabym mieć raczej dłuższe niż krótsze)
na co "pani stylistka" że może mi dwa lub trzy przedłużyć na szablonie:/
hmmm... jeśli może przedłuzyc dwa lub trzy na szablonie to więc pytam jej dlaczego nie wszystkie? "BO NIE!" -odpowiada
-ok jako zdeterminowana i niejako napalona na nowe pazurki klientka zgadzam sie na jej propozycje
-zaczyna w ten sposób:
-- zmywa mi lakier do paznokci ruchami okrężnymi, szorując rozpuszczonym lakierem opuszki
--nie przejmuje sie jakąś tam dezynfekcją
jednak najgorsze dopiero nadeszło gdy
-- do matowienia płytki paznokcia zabrała się z pilnikiem do akrylu o gradiacji 80....
......................... .........................
byłam w takim szoku iż zdążyła mi wypiłować powierzchnię dwóch paznokci, na których teraz mam bruzdy nie tylko odczuwalne poprzez dotyk, ale również widoczne gołym okiem!!!

gdy sie tylko otrząsnęłam z szoku wstałam ku zdziwieniu "pani stylistki" powiedziałam "dobranoc" i wyszłam.

"pani stylistka" pracuje przy stoliku w części wydzielonej na kosmetykę w salonie fryzjerskim "AWANTGARDE" w miejscowości Orzesze/ k.Mikołowa
mam nadzieję iż długo tam nie bedzie pracować, bo co jak co ale lokalizacja tego zakładu nie powinna kojazyć sie z niekompetencją i niszczeniem kobietom paznokci.

dodam jeszcze iż "stylistka" ta przez cały czas była bardzo opryskliwa co zapowiadało się juz na etapie umawiania sie na stylizację, jednak sądziłam wtedy iż jest to wynikiem niejakiego stresu spowodowanego może tym iz musi mnie umawiać, jednocześnie robiąc przy paznokciach innej klientce. Jak sie jednak okazało, wtedy to sie nawet nie rozkręciła jescze w tej swojej opryskliwości. na każde zadane jej pytanie bu\yłam wręcz zrugana! kiedy jej przedstawiłam swoje obawy, które przeciez mam prawo miec, a profesjonalna stylistka powinna spokojnie wszystko wyjaśnić, usłyszałam coś w rodzaju: "WCALEE NIE MUUSZĘ NIC PAANI ROBIĆ JAK PANI NIEE CHCE!!" Załuję, ponieważ już wtedy miałam wstac i wyjśc, ale wiecie jak to jest gdy chcecie miec coś nowego... starałam sie byc cierpliwa, ale nie za cenę zniszczonych paznokci.

NIE POLECAM TEJ DZIEWCZYNY!!
niedługo gdy dowiem sie jak sie nazywa to napiszę żebyście wiedziały kogo omijac z daleka

pozdrawiam

pracuje na produktach Gabrielle Profesional, oraz lakierach do paznokci f.Inglot- nie wiem czy to jest istotne..
orchidia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując