[kapeka]

Napisane przez jjaaszczurka

Problem jak mój - w zasadzie żadna metoda depilacji nie jest u mnie dobra. Bardzo jasna skóra - ciemne grube włoski, po zwykłym goleniu góra 2 dni spokoju, potem czerwone kropy i zapalenie mieszków, wosk/depilator masakra, podrażnienie znikało w momencie odrastania włosków, także efektu gładkich nóg nigdy nie było, dodatkowo wrastające włoski, których zgolić się nie da...Niejedno lato przechodzone w długich spodniach. Częściowym wybawieniem okazała się golarka elektryczna, może nie goli do super gładkości, ale na tyle żeby nie było widać włosków i potem nie ma efektu wrastania.
Teraz IPL - stosuję z przerwami od roku, mam z koleżanką do spółki urządzenie do użytku domowego. Na nogach juz po 4 seriach widziałam różnice, włoski były słabsze, odrastały dużo miększe, strefa bikini, gdzie włos był grubszy potrzebował więcej serii. Stosowałam co 4 tygodnie, włosy golone golarką elektr przed samym zabiegiem na sucho (tyle że włosy zapuszczane, że tak powiem na maxa - żeby mieć pewność, że w miarę wszystkie wyrosły). Z każdą serią było widać osłabienie. Ostatnią serię robiłam pół roku temu (skończyły się impulsy, musze dokupić nową lampę) i po pół roku golenia golarką mam zdecydowanie słabsze włosy niż przed, miejscami nie mam wcale. Nie było momentu, żeby włosy w ogóle mi nie odrastały, ale mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem zadowolona i nie traktuje tego jako zabieg na zawsze, liczę się z serią raz na miesiąc, choć może spróbuję częściej - w instrukcji przy urządzeniu jest napisane, że nawet co 48 godzin można.
Cena urządzenia 1600zł, lampa 240 zł(40tys strzałów, więc dużo)

Mnie osobiście przerażają zaawansowane urządzenia, jakie spotyka się w profesjonalnych gabinetach sprzedawane do domowego użytku...
Przecież taki domowy IPL działa jak laser- bo zjawisko, jakie musi zajść, żeby zniszczyć mieszek włosa (fototermoliza) jest takie samo.
W pracy spotykałam różne reakcje skóry u pacjentek, 99% reagowało na zabieg bez żadnych skutków ubocznych. Natomiast ten 1% też się zdarzał i reakcja na podobne, terapeutyczne parametry była patologiczna.
Ja nawet nie chcę wiedzieć co takie "domowe" urządzenie może zrobić skórze, jak się przegrzeje, albo lampa przekroczy dozwoloną ilość impulsów, a przez nieuwagę odda się strzały po, albo zrobi coś niezgodnie z instrukcją

dla mnie intensywnie pulsujące światło, to nie przelewki, zwłaszcza, że urządzenia z tą technologią wymagają stałego nadzoru jakiegoś znającego się na rzeczy technika, jak samochody potrzebują mechanika.