Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Za późno się obudziłam.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2018-02-25, 17:51   #5
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Za późno się obudziłam.

Cytat:
Napisane przez anka_skakanka_ Pokaż wiadomość
Hej! Postaram się zwięźle - mam 21 lat(w tym roku 22), jestem na 3 roku psychologii. Jestem niespełnionym medykiem, w sensie, całe życie pragnęłam iść na medycynę, całe życie mnie to rajcowało, w wieku 9 lat dzień w dzień przeglądałam poradnik medyczny, ale że byłam durna i niedojrzała w liceum to mi się uczyć nie chciało i nie wiem co mi strzeliło do łba, że na rozszerzenia wzięłam min. polski i biologię. (Tu swoją drogą przydałoby się poruszyć temat tego chorego wybierania w wieku 15 lat przedmiotów rozszerzonych pod studia. Co człowiek ma wtedy w głowie, żeby decydować o swojej przyszłości? Nic..)
Z różnych względów marzyłam o zostaniu psychiatrą, z braku laku (wcale nie z braku laku, z lenistwa, ot co) poszłam na psychologie. Fajnie, super, ciekawy kierunek - mówili. No, niby tak, ale ja:
pierwsze primo - nie spełniam się. Totalnie.
drugie - to nie jest to, czego oczekiwałam. Czuję, że te studia nic mi nie dają, mimo, iż do głupich nie należę.
trzecie - najzwyczajniej nie wiem co ja będę robiła jak już obronie magistra. Po prostu nie wiem. Żeby pójść, otworzyć gabinet trzeba przejść przez tyle gór i przeszkód, że na samą myśl mnie ściska w żołądku bo nie wierzę, że uda mi się to zrobić.
No i tu pojawia się strach. Co ja będę robić? Kto zatrudni szarą Ankę studentkę, która ma marnego magistra i nie ma żadnej praktyki poza krótkim stażem na studiach (który swoją drogą będzie pewnie wyglądał tak samo żenująco jak całe studia)?
Boję się o swoją przyszłość, z drugiej strony na zmianę kierunku już za późno. Czuję się rozdarta i bezradna.
Niby jestem ubezpieczona finansowo, w jakimś tam stopniu, bo mam kupione dwa mieszkania z których wynajmu da się w przyszłości żyć przy jakiejś pracy na pół etatu..blablabla, ale tu też chodzi o mnie. O to, że chce być kobietą sukcesu, która robi to, co daje jej poczucie satysfakcji i spełnienia. Marzy mi się praca w jakimkolwiek stopniu związana z nauką, medycyną.
Zmieniać studia? 3 lata mam w plecy, musiałabym jeszcze raz pisać maturę.
Zapisać się na jakiś kurs, zapisać się do szkoły medycznej policealnej?
Pozwólcie sobie na luźną refleksję, wyobraźcie sobie, że jesteście w takiej sytuacji. Co byś zrobiła na moim miejscu? Może któraś z Was ma takie/podobne doświadczenie i opowie jak to się skończyło? Może jakaś historia/sugestia natchnie mnie na znalezienie jakiegoś rozwiązania?
:conf used:
Masz dziewczyno lepszą sytuację finansową aniżeli 90% polskiego społeczeństwa bo z tego co zdążyłam wyczytać i zrozumieć to masz dwa mieszkania, które wynajmujesz, tak?

Głodem nie wymrzesz. Masz niezły hajs na przeżycie plus zostaje Ci drugie tyle przypuszczam na ''dla siebie''. Możesz za to wziąć korki z chemii i biologii jeśli potrzebujesz. Jesteś bardzo młoda, masz 22 lata więc jeśli kierunek obecny nie jest satysfakcjonujący dla Ciebie w żaden możliwy sposób to oczywiście poprawiaj maturę i próbuj dostać się na medycynę.

Jeśli bym była tak mocno zmotywowana jak Ty i jeszcze mając takie zaplecze finansowe to bym zrobiła tak samo jak Ty. Hajs wiele ułatwia.

Można w każdym wieku iść na studia, nawet tak wymagające jak medycyna czy prawo. Okay, miałabym obiekcje w wieku 26-27 lat być może, no ale prawda jest taka, że wiek nie do końca ma znaczenie. Jeszcze liczy się ile ktoś popracuje lat w zawodzie. Medycyna to 6 lat plus specjalizacja.

Nie wiem czy możesz zrobić tak, że psychologię zawiesisz ewentualnie i poprawisz maturę, zobaczysz czy się na medycynę dostaniesz, ale jestem pewna że Ci się uda. Masz chęci, jesteś zmotywowana więc nic więcej Ci chyba nie potrzeba.

Na zmianę kierunku uważam, że chyba nigdy nie jest za późno.
Ty jesteś dopiero na początku swojej życiowej drogi i masz ogromną szansę bo jesteś bardzo młoda.

Praktycznie nic nie ryzykujesz więc śmiało wal w ten temat.
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując