2015-11-01, 11:14
|
#2827
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
|
Dot.: Domowy peeling kwasem salicylowym
Cytat:
Napisane przez Dimitrov
Wczoraj jak już gdzieś pisałam zrobiłam peeling l-mlekowym, podnosząc wcześniej pH. Wydawało mi się, że podniosłam je o 2,5 jednostki, ale kiedy papierek lakmusowy wyschnął okazało się, że roztwór miał pH w okolicach 5, nic dziwnego, że przy stężeniu około 20% był łagodny jak tonik. Dziś obudziłam się z trochę inną twarzą, niż ta z którą zasypiałam wczoraj, nabrała pięknego, jasnego kolorku i wygląda na taką zdrową, wyspaną. I teraz mam pytanie. Skoro mlekowy w pewnych warunkach działa tak łagodnie (i korzystnie) to może mogłabym go stosować równolegle z salicylowym? W piątek wykonywałabym peeling salipegiem w miejscach dotkniętych przez trądzik zaskórnikowy i inne niedoskonałości, a we wtorek kwasiłabym całą twarz l-mlekowym. Nie zrobię sobie wtedy krzywdy?
A może w ogóle powinnam zacząć od tego wizażowego toniku 8%AHA i 2%BHA?
|
Nie byłabym taka pewna, że pH wynosiło 5. Wartość tą odczytuje się w trakcie/po przygotowaniu kosmetyku, nie raz zdarzyło mi się, że odłożony do wyrzucenia papierek sporo zjaśniał po wyschnięciu. Moim zdaniem powinnaś sprawdzić reakcję skóry na peeling na spirytusie i na pegu i wybrać to co Ci bardziej odpowiada, a dopiero później zastanawiać się nad dokładkami innych kwasów. Częste (częściej niż 1x w tyg.) zakwaszanie skóry peelingami kwasowymi nie jest zalecane, lepiej byłoby nałożyć raz w tygodniu kwas na kwas lub zmieszać je razem, albo stosować tonik kwasowy
|
|
|