[castrol]

Napisane przez jozefinka888

Kurcze ,nie tyle chodzi mi o oszczędność, co o wieczne łuszczenie po cosm2.
Czy,używając cosmelanu tylko na noc ,następnego dnia jesteś czerwona i czy widać łuszczącą skórę.

Panicznie boję się wyjścia do pracy w fazie łuszczenia.Psychicznie nie jestem w stanie wysiedzieć 8 godz.pod obstrzałem kilkunastu oczu .

Teraz mam miesiąc zwolnienia na zrzucenie skóry.Czekałam na ten moment pół roku.Po tym czasie marzy mi się powrót do pracy bez żadnych widocznych oznak
majstrowania przy twarzy.

Przeszłam piekło łuszczenia się w pracy.Miałam wrażenie,że koleżankę siedzącą naprzeciwko mdli od mojego widoku.Wydawało mi się,że wszyscy komentują mój wygląd.Istny koszmar br...Nigdy więcej takich stresujących sytuacji.

No cóż,na początku jest straszne łuszczenie ,ale ja (6 miesięcy od maski) używam cały czs cos2 na noc co drugi dzień.Robię tak od mniej więcej 3 miesięcy i nie mam już buraka ani skóra mi się nie łuszczy.Cała tajemnica polega na regularnym stosowaniu cos.Skóra się po pewnym czasie przyzwyczaja.Jednak jeżeli zrobi się dłuższą przerwę nawet kilkudnową a ,potem nałoży się cos to niestety następuje łuszczenie.Więc należy nakładać cos co 2- dzień,bardzo skąpo na noc i nic więcej.Obowiązkowe są filtry 50+ i to te apteczne( te normalne są perfumowane i mają niski SPF) nawet w dni gdy nie ma słońca,gdyż promienowanie zawsze jest.Wydziela go komputer,lamy i jarzeniówki w sklepach i w pracy.Po 3-4 godz niestety filtr się destabilizuje i znowu trzeba dosmarować,niektóre podkłady też destabilizują (przestają chronić) filtry-to te co w swoim składzie mają talk i mikę.


Dokłdna lista podkładów jest gdzieś w pamiętniku.


Pamiętajcie że cos działa gdy jest stosowany regularnie przez ok.rok.Trzeba tylko bardzo malutko ,bo jak dużo to będzie łuszczenie.1 słoik przy stosowaniu co 2-dzień powinien starczyć na 4 miesiące.
Powodzenia