Dot.: Czerwone Pięty
Cytat:
Napisane przez laurntina
To jeszcze jedno pytanko odnośnie Twojej kuracji... Czy dzięki temu pięta odzyskała normalniejszy kształt... tzn. złuszczyła się skóra i nie masz już takiej grubej narośli czy jak to nazwać, może guza heh.
Powoli powątpiewam czy jeszcze założe odkryte buty...
|
Niestety to wymaga czasu. Moja siostra kiedyś miała strasznie zniekształcone pięty, ale teraz już nie ma wcale. Gojenie się ran i zwyrodnień na stopach jest o tyle trudne, bo są słabo ukrwione. Często je masuj, to poprawi krążenie, a w konsekwencji wszystko będzie się lepiej goić. Ja już wystąpiłam w japonkach tego lata, jest ok.
__________________
Pamiętam, że tego czerwcowego dnia obudził mnie mój własny krzyk. Serce łomotało mi tak, jakby dusza chciała wyrwać się z piersi i uciec schodami w dół. Tata przybiegł natychmiast i wystraszony, przytulił mnie do siebie, usiłując uspokoić.
- Nie mogę przypomnieć sobie jej twarzy.
|