Dot.: Papierosy w ciązy?
Heh, ja jestem fanatyczka jesli chodzi o niepalenie, pewnie dlatego, ze zawsze jak mojej mamie cos dolega to mysle o raku i strasznie sie boje...
Salomea gratuluje zdecydowanie i silnej woli.
Niestety, nie kazdy tak potrafi i wg mnie mniejszym zlem jest zucie nicorette niz palenie papierosa. Bo nikotyna , owszem , i tu i tu, ale przynajmniej w gumie nie ma tych rakotworczych substancji smolistych.
I oczywiswte jest dla mnie ze moja mama, czyli przyszla babcia, i moj tesc czyli przyszly dziadek nie bedize palil przy Antku. Ba, nie pala nawet przy nas, tylko wychodza na wolne powietrze.
Edytowane przez memi
Czas edycji: 2009-02-24 o 19:55
|