2005-10-17, 11:35
|
#22
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 192
|
Dot.: Ślubne wpadki
Ja miałam straszną wpadkę. Choć trudno to nazwać wpadką. Dwa dni przed ślubem poślizgnęłam się w łazience i wybiłam sobie jedynkę, a przy tym oczywiście rozwaliłam wargę. Dzisiaj się z tego śmieję, ale wówczas nie bylo mi do śmiechu. Na szczęścia dentysta, który pewnie sobie pomyślał, że mój przyszły mąż już przed ślubem mi walnął , poradził sobie z tym i tak dobrze przykleił mi tą część, którą sobie wybiłam (jakieś 3/4 zęba), że trzyma się do dnia dzisiejszego. To pewnie na szczęście
|
|
|