[olkie]

Napisane przez czuprynka

I jak? Próbowałaś dodawać kwasu? Bo szczerze mówiąc mnie też baaaardzo ten pomysł pociąga
Do tego zafundowałabym sobie jeszcze tonik z nim plus jakaś soda no i raz na tydzień peeling z salipegu- tylko pasuje się w jakiś solidny, niezapychajacy filtr zaopatrzyć... Polecacie coś szczególnego?

W ogóle to straaasznie dawno mnie tu nie było, ale jam już weteranka OCM bo używam z powodzenie od niespełna 2 lat I nadal twierdzę, że ta metoda plus tonik aspirynowy rozpoczęły proces odnowy mojej skóry. Co prawda nadal mam stosunkowo dużo nieprzyjaciół ale nie jest to już prawdziwa inwazja jak przedtem. Obecnie na twarzy są spore okolice, gdzie nie mam ani jednego prychola (co dawniej się nie zdarzało).

jeszcze nie ale planuje zrobic mala odlewke mojego standardowego ocm i dodac szczypte salicylka. ale narazie nie robie bo jestem po toniku migdalowym i on mnie wystarczajaco zluszcza na ta chwile. jak sie zluszcze to bede kombinowac