Dot.: O tych na świecie i o tych w brzuszkach - spędzamy czas na pogaduszkach cz.4.
Szymek przy szczepieniu siedział grzecznie na kolanach taty i patrzył jak mu pielęgniarka wbiła igłę! Co więcej z uśmiechem na buzi! Hardcorowiec, bo ja to zestresowana do granic, a ten luz blues! W szoku nawet sama lekarka była. Póki co bezobjawowo, oby tak dalej...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|