Dot.: Plusy bycia w ciaży :)
Oprócz zapachowstrętów, wiecznych wymiotów, bólu spojenia łonowego, przez co chodziłam okrakiem i ogólnego wymaltretowania to miałam najcudniejszą cerę na świecie i boskie, nieprzetluszczające się lśniące włosy...a pazurki jakie były...hmmm aż tęskno mi za tym...
|