Oho. Przyszłam sobie poczytać wątek (robię to również od dawna) i jedna stronę "novelove",druga to samo.
Więc wyjaśnię wszelkie wątpliwości. "Kółko wzajemnej adoracji"-tak to o was.
Miałam na myśli TEN wątek. I trochę w tym prawdy jest... Na pierwszy rzut oka super,miło. Dziewczyny przyjaźnie nastawione do siebie. No ale tylko w stosunku do siebie. Zauważyłam niejednokrotnie, gdy przychodzi jakaś "nowa" to odpowiadacie jej zdawkowo i z wielkim bólem, "no bo przecież to już było!"(nie piszę tylko o sobie).
Może i było,ale 100 stron temu,poprzeplatane rozmowami o 10 tyś innych spraw. Musiałabym z tydzień czasu poświęcić,by to znaleźć.
I konkretnie do pewnej Pani, która to 100 razy mówiła mi o tym samym...
Yattamanka chyba.
Spytałabym się 101 raz o to samo, gdybym uważała że nadal nie jestem w 100% pewna tego,co i jak chcę zrobić.
Jestem totalnie zielona w kwestii włosów,fryzjerstwa-a szczególności włosów blond. Nie chciałam czegoś spartolić,tylko dlatego że się nie dopytałam. Wy jako doświadczone już w tym temacie dziewczyny, stanowicie skarbnice wiedzy,której ja za grosz nie posiadam.
Nie rzucać się na mnie z pazurkami