[kasiulka]

Ja tylko 2 słowa na obronę kwiaciarek, bo sama jestem florystka i mam niejeden bukiet slubny na sumieniu .... bukiety slubne są droższe to fakt ale to naprawde nie jest tak ze bierze sie 5 kwiatów na krzyż wiąze wstążką i gotowe (bo chyba ze mowimy o takim bukiecie jaki miala Ela bo to rzeczywscie mozna zrobic samemu ). Ja niektóre bukiety ukladam pare godzin (kwiaty sie watuje, woskuje, drutuje, ozdabia roznymi cudami, robi sie bukiety wachlarze, torebeczki, pompony, boa kwiatowe itp.) bo bukiet powinien wygladac jak male dzielo sztuki, wiec wiadomo ze nie wezme z niego 5 zł ani nawet 20 . Florystyka to jest biznes i kwiaciarnie chca zarobic, to fakt, a skoro w tym czasie kiedy florystka robi bukiet slubny mogłaby sprzedac 10 innych zwykłych to i za to tez sobie liczy, nie czarujmy sie - oczywscie zrobienie bukietu z nieswieżych kwiatów jest niedopuszczalne i dla mnie niewyobrażalne po prostu. Ja zawsze przed zleceniem zrywałam sie o 3:00 w nocy i jechalam na gielde bo wtedy jest pewnosc ze kupi sie naprawde idealnie swieże kwiaty a takie muszą byc użyte w slubnej wiązance.

Ale na pewno warto pokusic sie o zrobienie wiazanki samodzielnie, jesli ktos sie czuje na silach . Tylko pamietajcie o lapkach zeby sie nie pokaleczyc (np. kolcami róż), połamac pazurków albo wybrudzic klejem florystycznym itp - najlepiej to obic w rękawiczkach.
Agawa - róże powinny byc zadrutowane zeby im łebki nie oklapły, ew. zrob taki bukiet w mikrofonie