Dot.: Dylemat-kupno samochodu-proszę o pomoc :)
też Ci nie poradzę jakie, ale mogę podzielić się swoim doświadczeniem. Szukałam b. intensywnie używanej corsy , max 2 letniej. Niby ofert wiele, ale to co sie nasłuchałam i nadenerwowałam przy rozmowach z właścicielami to moje W ogoszeniach informacja: auto zadbane, bezwypadkowe. Później dzownie do gościa pytam o stan - potwierdza to. następnie dzowni mój tata, mówi, ze przyjedzie zobaczyc auto z lakiernikiem czy mechanikiem - od razu wychodzi, że ato ma malowany bok, krzywe refeltory i inne cuda.
Kupujac autko z 2 ręki trzeba się sporo nameczyć i przede wszystkim na tym znać. Musisz miec ze soba osobę, która będzie wiedziała co i jak sprawdzić. Z moich obserwacji wynika, ze osoby sprowadzające auta masowo to najwieksze cwaniaki i banda oszustów, niestety.
I jeszcze jedno - w wyliczeniu rat leasingowych róznica przy zakupie uzwanego auta rocznego, a nowego forda fiesty wyszła 33 zł. Więc może warto się zastanowic jaką kwote i jak finansowac bedziesz autko.
|