2005-10-04, 18:21
|
#8
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: czy nawet poczatki musza byc trudne? :(
Ja zdaję maturę w tym roku. Mój TŻ zdawał w zeszłym. Nie ył najpilniejszym uczniem i zdecydowanie wolał spędzić czas za mną, niż siedzieć nad książkami. Ale miał takich rodziców, że mu na to nie pozwalali. Widywaliśmy się w piątki i soboty (nie całe- wieczorem), w niedzielę też nie. Było mi źle, przykro smutno, tęskniłam, miałam wrażenie, że się oddalamy. Teraz sama mam maturę, a on zaczyna studia, czyli okres jak narazie "luźniejszy" i to teraz niestety ja nie mam czasu na tak częste spotykanie się dopiero teraz rozumiem, że ten czas faktycznie powinnam maksymalnie poświęcić na naukę, choć wiadomo, że spotykać z ukochanym i ze znajomymi się trzeba, bo się doszczętnie zdziczeje. Ale być może tak samo jest z wami? On po prostu musi się uczyć, czuję, że to najwyższa pora. Może potraficie uczyć się razem (ja z moim TŻ nie bardzo, jakoś męczy nas to oboje), ale może wam się uda? Trzeba dojść do konsensusu Pogadaj z nim, a wszystko się wyjaśni
__________________
ziu
|
|
|