wierz mi, że nie jestem duszą towarzystwa. Raczej osobą analizującą... Mało się oddzywam, ale słucham i analizuję co ludzie mówią. Ale czasami wolę nic nie mówić, bo moje spostrzeżenia mogą zepsuć komuś tok myślenia :P Wyłapuje dużo, za dużo. Podobno tak to już jest ze skorpionami, o ile wierzyć w horoskopy (które się dobrze czyta na doła, bo rozśmieszają :P)
mój chłopak mówi, że czasami mogłabym spróbować pogadać z kimś, o pierdołach... no i próbuję. albo idzie to w pięty komuś (bo jak dowalę spostrzeżeniem to hoho), albo widać po mnie, że się tak strasznie męczę... hehehe. no bo rozumiesz, lubię rozmawiać z ludźmi, którzy wzbogacają mnie wewnętrznie, ciekawią. Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na rozmowy o czymś i z kimś, kto nie wnosi nic do mojego życia. Dlatego dość rygorystycznie wybieram sobie znajomych. Albo może zostają tylko ci wytrwali?
Na dodatek jestem typem psychologa, przez to analizowanie, chyba minęłam się z powołaniem.
Co do angażowania się w odpowiedź - jak nie miałam bloga to mega mnie wkurzało, że na blogach są jakieś zdjęcia, jakieś recenzję, ale nikt tego nie porównał z niczym. Lubię porównania. Bo mogę iść do sklepu stacjonarnie, sprawdzić sobie na ręce czy twarzy jakiś róż np z Bourjois i wiedzieć, że inny, mineralny, dostępny tylko w necie, będzie bardzo podobny. A to ułatwia życie.
a zdjęcia robić lubię (szczególnie produktowe, kosmetyczne), ze względu na mój "zawód" :P
na twoim miejscu zamówiłabym golden 02 i 03 i spróbowała szybko co i jak, bo u mnie 03 jest jaśniejsze od 02, ale ktoś tam pisał, że u niego jest normalnie... a inny, że ma jak ja... no i weź tu bądź mądry