No a to, że kobieta w ciąży może "zesłać na kogoś myszy", tzn. falę nieszczęść większych lub mniejszych? Nosiłam całą ciążę łańcuszek, moja mała urodziła się bez pępowiny wokół szyi. No i jeszcze to, że dotknięcie brzucha ciężarnej przynosi szczęście, akurat u mnie jest zupełnie odwrotnie, więc teraz wystrzegam się tego zwyczaju.
Edytowane przez Rzabba
Czas edycji: 2008-12-29 o 18:01
Powód: dubel
|