2009-09-28, 09:13
|
#24
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Jak na nowo odnaleźć w sobie kobietę i żyć...?:(
Cytat:
Napisane przez wymieniona
Gwiazdeczko 1978, ależ miałaś przeżycia. Aż mi się nie chce wierzyć. Niesamowicie dzielna jesteś, powinnam przy Tobie schować głowę w piasek. Kiedy słyszysz takie historie, robi Ci się przykro i nie potrafisz pojąć dlaczego tak się dzieje, tracisz nadzieję, ale nagle, paradoksalnie, zaczynasz wierzyć, że jeśli komuś się udało, to i Ty dasz radę! Nie dziwię się, że czujesz satysfakcję, naprawdę. Taka natura człowieka, że musi czasem doznać sprawiedliwości od losu, żeby uwierzyć, że i on zasługuje na wiele. Pewnie też bym to poczuła, gdyby obecna mojego byłego jednak się nie sprawdziła. Póki co, myślę, że jest odwrotnie...
Mam nadzieję, że za jakiś czas wróci mi satysfakcja z zycia. Że przestanę czuć się gorsza. Ale to się stanie tylko wtedy, gdy uwierzę, że stać się może. Trzymajcie proszę choć trochę kciuki.
Dziękuję
|
Powróci, powróci, jestes wolna, mozesz zrobic wszystko. Dobrze,ze nie mieliscie dzieci, bo wtedy jest znacznie trudniej.
Co do mnie, to w sumie opisałam ta przyjemniejsza czesc pozycia z tym człowiekiem, dzieki niemu wiem, ze jest mnóstwo naprawde złych, podłych ludzi, dla których robienie swinstw innym moze byc zabawa i przyjemnoscia.
W sumie to nawet Ci zazdroszcze. Nic Cie z byłym nie łaczy, mozesz zamknac definitywnie ten rozdział, olac go całkowicie,zajac sie sobą. Tp tylko jeden epizod z Twojego zycia.
|
|
|